Kiedy nawyki oznaczają nerwicę natręctw?
Chyba każdy z nas posiada własne przyzwyczajenia i nawyki, które mogą być kompletnie bezsensowne i niezrozumiałe dla otoczenia. Jedni nie zasną, jeśli kapcie koło łóżka nie będą idealnie ustawione. Inni przed wyjściem z domu trzy razy sprawdzają, czy gaz na pewno został wyłączony lub nie mogą normalnie funkcjonować, jeśli drzwi od szafy nie będą domknięte. Gdzie przebiega cienka granica między nieszkodliwym dziwactwem a nerwicą natręctw? O pojawieniu się zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych możemy mówić w sytuacji, gdy objawy nasilą się w takim stopniu, który będzie znacząco upośledzał codzienne funkcjonowanie.
W tej sytuacji często zdarza się, że na rytuały mające na celu rozładowywanie irracjonalnego lęku chory poświęca więcej niż godzinę dziennie. Jeśli kilkukrotnie dotykasz klamki, aby upewnić się, czy drzwi na pewno są zamknięte, nie masz jeszcze powodów do niepokoju. Jeśli jednak każdorazowo przed wyjściem z domu przeprowadzasz szczegółową kontrolę, która sprawia, że musisz wstawać do pracy o pół godziny wcześniej, warto zastanowić się nad sposobem swojego funkcjonowania. Nerwica natręctw jest nie tyle niebezpieczna, co uciążliwa.
Osoby zmagające się z tym schorzeniem odczuwają permanentny lęk, który starają się rozładować za pomocą stworzonych przez swój umysł rytuałów.